Wpisy

Rok 2015 – rokiem kilku ważnych wydarzeń dla wydawnictwa Board&Dice

Zdecydowanie za długo nie pisaliśmy na żadnym z naszych blogów (ZnadPlanszy, czy BGG), jak również nie przybliżyliśmy Wam w innej formie szczegółów naszych dalszych działań. Dzisiaj chcemy to zmienić, więc nadeszła pora na podsumowanie tego co się wydarzyło oraz tego co ma się jeszcze wydarzyć w naszym wydawnictwie w najbliższym czasie.

Jak pewnie wielu z Was wie, w chwili obecnej bardzo mocno zintensyfikowaliśmy nasze działania wokół The Curse of The Black Dice jak również ExoPlanets. Oba tytuły są już mocno zaawansowane w swoich prototypach, a poszczególne działania i opinie przybliżają nas coraz bardziej do osiągnięcia upragnionego finału prac developerskich. Ale po kolei.

Intensywna praca nad dwoma nowymi tytułami zaczęła się jeszcze w 2014 roku i to wtedy pierwszy raz wyszliśmy z nimi „w otwarty sposób” do graczy. Pierwszy, rzeczywisty comming out wydarzył się w ramach gliwickiego pionka, gdzie gościliśmy przez dwa dni i poza sprawdzonym już Dice Brewing, graliśmy w ExoPlanets i The Curse of The Black Dice. Jak zawsze w takich przypadkach, zastanawialiśmy się jak te gry zostaną przyjęte przez graczy. Ku naszej radości pozyskaliśmy bardzo wartościowe informacje z testów, a także opinie wskazujące na to, że nasze nowe pozycje naprawdę przypadają Wam do gustu.

Co ważne, otwarte testy wyjawiły kilka elementów, które postanowiliśmy wspólnie z autorami udoskonalić jeszcze przed kolejnym wyjazdem. I znów zaszyliśmy się w naszych domach z zaprzyjaźnioną grupą testerów, wprowadzając kilka zmian, testując, testując i jeszcze raz testując. Żeby było zabawnie, wszystkie uwagi polskich graczy od razu trafiały do naszych grup testowych w Niemczech i USA. Wszystko to doprowadziło nas do kolejnego otwartego spotkania z graczami, czyli warszawska zjAva. I tutaj znów miłe wrażenia, zarówno z perspektywy rewelacyjnej atmosfery poza konwentowej (szczególne podziękowania dla Ani i Kuby Polkowskich, ekipy Fabryki Gier Historycznych oraz ekipy Phalanx), jak i przyjęcia naszych tytułów już podczas samej zjAvy. Tutaj gry postanowiliśmy skonfrontować również z zainteresowanymi „planszowymi wyjadaczami” i okazało się, że wprowadzone modyfikacje przyniosły oczekiwane rezultaty. Takie momenty są dla nas szczególnie ważne, ponieważ stanowią swoiste ukoronowanie naszych nieprzespanych nocy i ogromu pracy, który wkładamy wraz z autorami w nasze nowe pozycje.

Kolejny konwentowy krok jaki poczyniliśmy w tym czasie to Festiwal Gier Planszowych w Brzegu. Cóż, ta impreza to rewelacyjna atmosfera, wygrzewanie się w słońcu Phalanx’ów (Ozy i Nikka, a także osoby śledzące nasz kanał na YouTube będą wiedziały o co chodzi :)), ale przede wszystkim ponowny, pozytywny odbiór prezentowanych prototypów.

Ok, ale dość już o konwentach, pora porozmawiać również o kilku planach i już zrealizowanych działaniach.

Poznaliście okładkę The Curse of The Black Dice, która prezentuje styl graficzny całej gry.

Tu oczywiście słowa uznania dla Piotra Uzdowskiego, który jak zawsze świetnie wie, o co nam chodzi i co chcemy osiągnąć. Kolejna kwestia to uchylenie rąbka tajemnicy w zakresie warstwy muzycznej. Każdy gracz, który dodał The Curse of The Black Dice do swojej whishlisty na BoardGameGeek otrzymał od nas prywatną wiadomość za pośrednictwem GeekMaila, w której mógł (poza podziękowaniami) również znaleźć link do pierwszego z instrumentalnych utworów, stanowiących fragment soundtracku do naszej gry. W oparciu o kilka bardzo fajnych piosenek, fajnie budujących oprawę pirackiej przygody, planujemy wprowadzić dodatkowe scenariusze rozgrywki oraz swego rodzaju „wyzwalacza”, które jeszcze bardziej będą urozmaicały naszą piracką wyprawę. Jeśli chodzi o ten tytuł to już niebawem wystartuje również mała przygoda w ramach serwisu BoardGameGeek oraz naszego Facebooka, gdzie będziecie mogli wejść z nami w ciekawą interakcję i jeszcze mocniej poznać nasze „zakręcenie” pirackim klimatem, ale i nie tylko. Zatem załoga, czuwajcie, bo nie znacie dnia ani godziny, kiedy to na horyzoncie pojawi się Latający Holender lub bandery Hiszpańskiej Armady.

Jeśli chcesz dokładniej sprawdzić o czym piszemy, nic straconego – wejdź na BGG, dodaj profil gry do swojej wishlisty, a my zrobimy resztę 🙂

Kolejny, ważny dla nas tytuł to ExoPlanets autorstwa Przemka Świerczyńskiego.

 

Gra, która idealnie wpisała się w krąg naszych zainteresowań, a przez swoją formę, miała stanowić idealne uzupełnienie oferty naszego wydawnictwa. I tak właśnie, od jakiegoś czasu realizujemy… Pierwsze wyjście prototypu na „światło dzienne”, natomiast jeszcze w bardzo okrojonym zakresie odbyło się w ramach Polconu 2014, gdzie do stołu usiedliśmy w doborowym towarzystwie.

Po przeprowadzonej rozgrywce dalej byliśmy przekonani, że ten tytuł będzie dostarczał świetnej zabawy, musiał jednak wrócić na nasz warsztat. Parę rzeczy zmieniliśmy, kilka znacząco rozwinęliśmy, a kolejne pokazy to kolejno Pionek, zjAva i Festiwal w Brzegu. Okazało się, że zastosowane zmiany pozwoliły nam osiągnąć zamierzony kształt gry, a sama mechanika przypadła graczom (oczywiście ku naszej ogromnej radości) do gustu. Jednak, jak się pewnie domyślacie, nie bylibyśmy sobą, gdybyśmy po drodze nie postanowili Was zapoznać z ExoPlanets i nasza pasją, czy zainteresowaniem tymi tematami, za pomocą specyficznej akcji, jaką uruchomiliśmy na BoardGameGeek… My, ufoki z Wrocławia, postanowiliśmy zabrać Was do naszego świata, albo jeszcze inaczej, postanowiliśmy zaprosić Was do jego współtworzenia, do zbudowania uniwersum dla gry ExoPlanets.

Zaczęło się dość niewinnie. Lubimy w jakiś bardzo indywidualny sposób podziękować graczom za dodanie naszych pozycji do wishlisty na BGG. Tym razem było podobnie, każda osoba, która dodała grę ExoPlanets, otrzymała od nas swoją własną planetę z naszego układu (a po rozwoju akcji, nawet kilku układów).

Pomysł przypadł graczom do gustu, więc postanowiliśmy zaprosić wszystkich do dalszej interakcji. Wspólnie poznaliśmy już słońca naszych układów, walczyliśmy z meteorem, czy nawet teraz dzielicie się z nami swoimi pomysłami na klimatyczną muzykę, przy której można grać w ExoPlanets. Ale to nie wszystko. Postanowiliśmy wciągnąć Wszystkich chętnych do świata gry jeszcze bardziej, po kawałku ujawniając jej elementy i mechanizmy… Przez wspólną zabawę gracze poznają podstawowe zasady rozgrywki, dowiadują się kilku istotnych informacji o samej rozgrywce, np. pozyskiwaniu zasobów do dalszego rozwoju życia na planetach.

Za mało? Też tak pomyśleliśmy, dlatego stworzyliśmy dla wszystkich uczestników naszej zabawy specjalny exo-planetarny pulpit kontrolny, dostępny pod adresem http://exoplanets.boardanddice.com

Właśnie tam możecie podejrzeć swoje planety, zebrane zasoby, przydzielone odznaczenia, czy wreszcie poczytać o realizowanych eventach. Wszystko to sprawiło, że otrzymujemy ogrom wsparcia od graczy z całego świata, czytamy ciepłe słowa o akcji, jak i o samej grze… Dziękujemy i zapraszamy do dalszej zabawy – jeszcze wiele exo-planetarnych przygód przed nami. A jeśli jeszcze o tym nie słyszeliście, a jesteście zainteresowani wspólną przygodą, zapraszamy na wątki BGG:

  1. How to get a planet
  2. The Sun
  3. Dashboard
  4. Game badges
  5. Searching for the Particle

Jak więc możecie zauważyć, trochę się u nas dzieje, a poza The Curse of The Black Dice, czy ExoPlanets są jeszcze Dice Brewing, gdzie szykujemy ciekawy dodatek, czy Piwne Imperium, które wraca i developuje się w tym roku, w zupełnie nowej odsłonie.

O wszystkim nie sposób napisać, dlatego dzięki, że z nami wytrzymaliście, że nas śledzicie i niejednokrotnie wspieracie. Działamy dalej, a już niebawem kilka nowych informacji w formie wisu na Blogu i nagraniu na vlogu.

Do napisania, usłyszenia i zobaczenia niebawem 🙂

Dice Brewing na Pionku

Jak wiecie po różnych naszych wpisach na ZnadPlanszy, czy też na naszym Facebooku, udzielamy się dość mocno w różnych projektach oraz eksploatujemy się w różnych obszarach naszej działalności. Ostatnio dużym priorytetem jest dla nas ogrywanie prototypu Dice Brewing w szerokim gronie planszówkowych graczy. Pojawiamy się z naszym nowym tytułem w różnych miejscach i zachęcamy graczy do wspólnych rozgrywek (w najróżniejszych konfiguracjach – od 2 do 4 graczy).

Jak się okazało świetną okazją do testów był Pionek, czyli gliwickie spotkania z grami planszowymi. Postanowiliśmy do tego wydarzenia przygotować już najświeższą wersję prototypu, uwzględniającą wszelkie uzyskane dotychczas uwagi. I tak pojawiły się plansze graczy, nowe żetony blokady, a złoto zostało przeniesione z licznika na żetony (naszym zdaniem jednak bardziej klimatyczne).

Co więcej, bardzo szybko nawiązaliśmy kontakt z chłopakami z 1919 The Noble Experiment, ale o tym już pisaliśmy w odpowiednim wpisie na naszym blogu 😉

IMG_0306

Przyznamy szczerze, że lekki stres w nas siedział, ponieważ na tak dużej imprezie planszówkowej z Dice Brewing jeszcze nie byliśmy… Cóż, zawsze musi być ten pierwszy raz… Ale na szczęście na nas ten stres działał wyłącznie motywująco.

No i tak nadszedł ten ważny dla nas dzień, niedziela 15 czerwca. Pojawiliśmy się w Gliwicach kilka minut przed 10, rozłożyliśmy się koło chłopaków z 1919 The Noble Experiment i od razu zajęliśmy dwa stoły, tak byśmy oboje mogli na bieżąco tłumaczyć zasady gry, czy też grać z zainteresowanymi graczami.

Pierwsze 30 minut było dość rozgrzewkowe, na na miejscu gracze zaczęli się dopiero pojawiać, ale później sytuacja potoczyła się już bardzo dynamicznie 🙂 Pojawiła się pierwsza grupa graczy, kolejna, kolejna i kolejna… Można powiedzieć szast, bam prast i tu godzina 18… W zasadzie po tych 8 godzinach chyba oboje nie wiedzieliśmy jak się nazywamy. Ale to było dla nas mało istotne, ponieważ odebraliśmy od osób chętnych do zagrania w Dice Brewing jednoznaczny przekaz – gra się spodobała.

Spotkaliśmy niesamowitych ludzi, którzy z ogromną chęcią usiedli z nami do gry i wkręcili się w ten nasz „dziwny świat” 😉 Otrzymaliśmy ciekawe uwagi dotyczące grafiki (korekta czytelności niektórych elementów) za co szczególne podziękowania dla dwóch graczy: Bea wraz z mężem – partia była bardzo przyjemna – oraz ekipy z planszosfery. Już dzień później rozpoczęliśmy prace nad stosownymi poprawkami. Dla nas natomiast niezwykle ważny był odbiór samej mechaniki, klimatu, czy grafiki gry. Zdarzały się sytuacje, a których do stołu siadali gracze, stwierdzający od razu „dawno nie grałem/-łam w kościanki, bo nie lubię oddawać wszystkiego szczęściu”. A po rozegraniu partii słyszeliśmy „fajna ta gra, niby potrzeba trochę szczęścia, ale poprzez mnogość opcji wpływania na szczęście, da się grać, mając pecha do rzutu kością”. Takie opinie tylko nas podbudowały, a dalsze pozytywne wpisy na profilu gry na forum gier planszowych w wątku Dice Brewing oraz informacje jakie dostawaliśmy na profil Board&Dice na Facebooku po prostu stanowią dla nas dalszą, jeszcze większą motywację do pracy.

Co fajne, wspólna akcja z 1919 The Noble Experiment udała się – promki rozchodziły się jak ciepłe bułeczki. Co prawda kilka nam zostało, ale wynikało to z faktu, że po prostu nie byliśmy w stanie zagrać ze wszystkimi i kilkoro graczy, niestety musiało obejść się smakiem 🙁 Ale co ważne myślimy nad jakąś możliwością rozdania tych ostatnich egzemplarzy i myślimy, że już wkrótce damy znać w jaki sposób będzie można zdobyć te „pionkowe” karty – tak jak podkreślaliśmy, nie będą one dostępne w normalnej sprzedaży, dlatego już wkrótce więcej informacji.

IMG_0309

Nasz pierwszy Pionek okazał się bardzo owocny (poza testami jeszcze kupiliśmy sobie jeszcze parę pozycji) i możemy Wam obiecać jedno – będziemy się tu regularnie pokazywać – czyli do zobaczenia w grudniu.

W kupie siła!

To jest ta chwila, w której rozmowy o 24:00 dają tyle pozytywnej energii, że ciężko potem zasnąć. Tak właśnie było w ostatni piątek przed 24:00 kiedy wspólnie z autorami 1919 The Noble Experiment (Michał Jagodziński i Jarek Wajs) wpadliśmy na pomysł, że skoro nasze dwa prototypy będą pokazywane na najbliższym Pionku, a dodatkowo nasze gry mają wspólny mianownik, to może coś razem wykombinujemy. Po chwili dyskusji pojawił się pomysł aby nagrodzić graczy, którzy zagrają w oba prototypu specjalną kartą promocyjną, którą potem będzie można grać w obu grach! Rozmawiało nam się świetnie – nie było zbędnego gadania czy warto, po co tylko zdecydowane działanie. Bardzo szybko rozdzieliliśmy zadania między nasze „zespoły” 🙂 i już w poniedziałek gotowa była promka, która z jednej strony jest kartą do 1919 TNE a z drugiej strony kartą do Dice Brewing- designerzy nie znają czegoś takiego jak wolne wieczory i weekendy. Takie spontaniczne akcje bardzo motywują i pokazują, że można współpracować i tworzyć wspólne(!) akcje na minimalnym budżecie – liczy się pomysł i zaangażowanie , a tym można zdziałać wiele (w kupie siła!).

Zapraszamy do polubienia strony 1919 The Noble Experiment na Facebooku – gra naprawdę prezentuje się ciekawie, a na Pionku postaramy się nagrać krótkie video z gry.

Promo_card

Jak zdobyć promkę?

Każdy kto zagra w prototyp otrzyma kapsel (zielony grając w Dice Brewing i złoty grając w 1919 TNE). Gdy już zbierzemy oba kapsle należy uderzyć do nas lub chłopaków z 1919 TNE i wymienić kapsle na promkę. Ale należy się śpieszyć bo będziemy mieli tylko 36 takich unikalnych kart (ultra platinium epic bazinga rare!)

Więcej informacji znajdziecie w opisie wydarzenia na Facebooku

event